Sportowa, portretowa czy przyrodnicza to zaledwie kilka przykładów popularnych gatunków fotografii. Dziś, w Światowy Dzień Fotografii pod lupę bierzemy wybrane dziedziny, w których specjalizują się miłośnicy robienia zdjęć.
Na początek trochę historii
Zdjęcie 1. Fot. Joseph-Nicéphore Niépce. La cour du domaine du Gras. Źródło: http://100photos.time.com/photos/joseph-niepce-first-photograph-window-le-gras
Uchwycić ruch
Zdjęcie 2. Fot. John Sterling Ruth / Olympus (OM-D E-M1X + 40-150mm PRO)
Człowiek w centrum uwagi
Historyczne zdjęcia portretowe pod kilkoma względami różniły się od tych współczesnych. Technologia pozwalała wówczas na uzyskanie jedynie czarno-białej odbitki lub jej wersji w sepii, chociaż w późniejszym okresie popularnością cieszyły się także zdjęcia podkolorowane ręcznie na kliszy. Co więcej, na początku aparaty potrzebowały od 5 do nawet 30 minut naświetlania, by wykonać fotografię, w czym wiele osób upatruje przyczyn majestatycznej mimiki na ówczesnych zdjęciach. Wielu badaczy tłumaczy jednak, że powodem poważnych min na fotografiach portretowych wcale nie była konieczność długotrwałego utrzymania jednakowej pozycji, a powaga, z którą podchodzono do tego typu sesji. Współcześnie temat amatorskiej fotografii portretowej wcale nie jest tak kolorowy, jak mogłoby się wydawać. Jednym z problemów jest tzw. efekt czerwonych oczu, który występuje w wyniku użycia lampy błyskowej. Nie wszyscy jednak wiedzą, że można uniknąć go nie tylko stosując w aparacie tryb redukcji czerwonych oczu lub korzystając z możliwości programów graficznych, ale również kierując na fotografowaną osobę dodatkowe źródło światła.
Zdjęcie 3. Fot. Kazushi Momoi / Olympus (OM-D E-M1 Mark III + 45 mm PRO)
Przyroda na zdjęciach
Nie trzeba jednak wyruszać w dalekie podróże, by zrobić ciekawe zdjęcia przyrodnicze. Dobrą lokalizacją w niektórych sytuacjach może okazać się nawet ogródek, okoliczny staw czy park miejski. Niewątpliwą zaletą jest to, że żyjące tam zwierzęta często są przyzwyczajone do obecności człowieka, a co za tym idzie - są mniej płochliwe niż te, które można spotkać na dzikich terenach. Ciekawym przykładem mogą być wiewiórki, które potrafią podejść bardzo blisko, gdy zostaną zwabione widokiem orzeszków ziemnych. Wykonywanie zdjęć tego typu stworzeniom może stanowić dla fotografa doskonały trening pracy w terenie. Można wtedy nauczyć się między innymi zachowań poszczególnych osobników, odpowiedniego poruszania się ze sprzętem, czy też cichego operowania nim.
Zdjęcie 4. Fot. Marcin Dobas / Olympus (E-M5 Mark II + 40-150mm PRO)
Liczy się każdy detal
Zdjęcie 5. Fot. Marcus Clackson / Olympus (E-M1 Mark II + 30mm Macro)
Aparat w powietrzu
W przypadku robienia zdjęć z powietrza kluczowym elementem jest dobór odpowiedniego obiektywu. Najczęściej można spotkać się z wykorzystaniem optyki szerokokątnej, która pozwala uchwycić szerszy plan. W przypadku, gdy bardziej zależy nam na zbliżeniach, to lepszym wyborem będzie obiektyw o standardowej ogniskowej, czyli ok. 35-85 mm. Taka optyka pozwoli złapać ostrość nawet najmniejszych elementów, które znajdują się w kadrze.
Zdjęcie 6. Fot. James Wallace Black. Boston, as the Eagle and the Wild Goose See It. Źródło: https://www.metmuseum.org/art/collection/search/283189
Z aparatem w podróży
Wybierając się w długą podróż z aparatem, należy w pierwszej kolejności spakować baterię oraz ładowarkę, a przed wyruszeniem w trasę dokładnie wyczyścić obiektyw oraz matrycę. Można także ustawić w aparacie tryb RAW - zdjęcia w tym formacie dają o wiele większe możliwości edycji na etapie postprodukcji. Wskazówki te wydają się oczywiste, ale wiele osób o nich zapomina. Natomiast planując wykonywanie zdjęć, warto zawczasu pomyśleć o motywie przewodnim. To sprawi, że wszystkie fotografie z wyjazdu stworzą spójną historię, którą zrozumie nie tylko autor. Nie można także zapominać o klasycznym trójpodziale, odpowiednim kadrowaniu oraz poszukiwaniu linii, które skierują wzrok odbiorcy wewnątrz zdjęcia. Przede wszystkim jednak opłaca się patrzenie na zwyczajne rzeczy z innej perspektywy i eksperymentowanie, ponieważ robienie zdjęć powinno być przygodą, tak samo jak każda podróż.
Zdjęcie 7. Fot. Silvijo Selman / Olympus (OM-D E-M1 Mark II + 17 mm PRO)