Poniedziałkowy wieczór był dla kibiców esportu wyjątkowo emocjonujący. Mogli oni śledzić zmagania polskiej drużyny Virtus.pro, która po ciężkich miesiącach próbuje odbudować formę. Jedno jest pewne, kibice znad Wisły wciąż wierzą w sukces “Niedźwiedzi”, bowiem ich mecz w jednym momencie śledziło ponad ponad 40 tysięcy widzów.
Mimo, że Virtusi przegrali to jednak widać w nich wolę walki i chęć podniesienia się z problemów jaki mieli na przełomie roku. Pamiętajmy, że mierzyli się z półfinalistami katowickiego Majora, a mimo to udało im się zwyciężyć z pokaźną przewagą jedną mapę. Myślę, że wszyscy fani Niedźwiedzi powinni się zjednoczyć i kibicować polakom w kolejnych tygodniach ECS. Widać, że Virtus.pro chcą ponownie zdobyć szczyt, jednak do tego nieocenione będzie wsparcie ze strony fanów.
mówi Piotr “Izak” Skowyrski