Turnieje z serii Esports Championship Series rozgrywane są podczas sześciu etapów. Przez pierwsze pięć z nich, od 16 września do 31 października, zespoły ze świata CS:GO będą rywalizować online o miejsce w finałach. Odbędą się one podczas ostatniego, szóstego tygodnia, w dniach 28 listopad - 1 grudzień, w Ameryce Północnej.
Transmisje będzie można śledzić na kanale Piotra “Izaka” Skowyrskiego,, pod adresem twitch.tv/izakooo. Dodatkowo poczynania na turnieju będzie można oglądać na kanale ESPORTNOW pod adresem twitch.tv/esportnow. Komentatorami pierwszego tygodnia zmagań będą Radek “Mad1” Florkowski, Krystian “Terp” Terpiński, Oskar “Deerfluffy” Formella, Jakub “Swelder” Grzegorski i Kamil “Dziukens” Dziuk. Pierwsze mecze rozpoczną się już dzisiaj o godzinie 17:00.
W każdym z pięciu pierwszych tygodni będzie do wygrania po $25,000. Drużyna, która w ciągu dwóch początkowych kolejek wygra łącznie najwięcej ze wcześniej wymienionej puli, zakwalifikuje się do listopadowych finałów. Później format będzie odrobinę prostszy - do końcowych rozgrywek przejdzie triumfator każdego z ostatnich trzech tygodni.
Polskich fanów najbardziej będą interesować mecze z udziałem - Virtus.pro. Zawodnicy prowadzeni przez Jakuba “kubena” Gurczyńskiego będą starali się naprawić błędy z poprzedniego sezonu, w którym niestety nie udało im się awansować do finałów. Żeby to osiągnąć będą mieli na początek do wykonania trudne zadanie, jakim jest pokonanie AVANGAR. Kazachstańska ekipa przeżywa obecnie jeden ze swoich najlepszych okresów. W ubiegły weekend wygrali oni BLAST Pro Series w Moskwie, a tydzień wcześniej doszli aż do finału Majora w Berlinie.
Innymi wartymi śledzenia zespołami będą Fnatic, Heroic i forZe. Szwedzi są w trakcie zmian, i wciąż nie do końca wiadomo, kto na stałe uzupełni ich skład. Duńczycy to za to formacja świeżo po zmianach, która będzie testować nowego zawodnika. ForZe to wicemistrzowie BLAST Pro Series w Moskwie, na którym prezentowali się wyśmienicie. Trudno w takim wypadku wskazać faworyta pierwszego tygodnia ósmego sezonu ECS, ale jedno jest pewne - zagwarantuje on nam sporo emocji!
Tak więc zapnijcie pasy i przygotujcie się na konkretną dawkę wrażeń. Start rozgrywek już dzisiaj o godzinie 17:00 na kanale Piotra “Izaka” Skowyrskiego pod adresem twitch.tv/izakooo.
W każdym z pięciu pierwszych tygodni będzie do wygrania po $25,000. Drużyna, która w ciągu dwóch początkowych kolejek wygra łącznie najwięcej ze wcześniej wymienionej puli, zakwalifikuje się do listopadowych finałów. Później format będzie odrobinę prostszy - do końcowych rozgrywek przejdzie triumfator każdego z ostatnich trzech tygodni.
Polskich fanów najbardziej będą interesować mecze z udziałem - Virtus.pro. Zawodnicy prowadzeni przez Jakuba “kubena” Gurczyńskiego będą starali się naprawić błędy z poprzedniego sezonu, w którym niestety nie udało im się awansować do finałów. Żeby to osiągnąć będą mieli na początek do wykonania trudne zadanie, jakim jest pokonanie AVANGAR. Kazachstańska ekipa przeżywa obecnie jeden ze swoich najlepszych okresów. W ubiegły weekend wygrali oni BLAST Pro Series w Moskwie, a tydzień wcześniej doszli aż do finału Majora w Berlinie.
Innymi wartymi śledzenia zespołami będą Fnatic, Heroic i forZe. Szwedzi są w trakcie zmian, i wciąż nie do końca wiadomo, kto na stałe uzupełni ich skład. Duńczycy to za to formacja świeżo po zmianach, która będzie testować nowego zawodnika. ForZe to wicemistrzowie BLAST Pro Series w Moskwie, na którym prezentowali się wyśmienicie. Trudno w takim wypadku wskazać faworyta pierwszego tygodnia ósmego sezonu ECS, ale jedno jest pewne - zagwarantuje on nam sporo emocji!
Tak więc zapnijcie pasy i przygotujcie się na konkretną dawkę wrażeń. Start rozgrywek już dzisiaj o godzinie 17:00 na kanale Piotra “Izaka” Skowyrskiego pod adresem twitch.tv/izakooo.