Z badania zrealizowanego w dniach 27 - 30 marca w panelu Ariadna dla Wirtualnej Polski wynika, że w związku z epidemią koronawirusa w drugiej połowie marca blisko 30% Polaków pracowało zdalnie. Spowodowało to znacznie wyższe niż zazwyczaj zapotrzebowanie na laptopy oraz monitory, które pracownicy mogliby zabrać do domu. Home office powoduje też inne, równie istotne problemy związane z bezpieczeństwem danych i sposobem ich przechowywania.
Bezbronny pracownik korporacji kontra kapryśny sprzęt i system operacyjny
Jeszcze parę tygodni temu pracownik zauważający problemy ze służbowym laptopem udawał się do firmowego działu IT z prośbą o pomoc. Wtedy zadanie lądowało w rękach profesjonalistów. Pandemia spowodowała odcięcie od osób z tego działu. Pracownik podczas pracy zdalnej został sam wobec problemów sprzętowych lub spowodowanych na przykład aktualizacją systemu.
Backup jako jedno z najlepszych rozwiązań
Mawia się, że ludzie dzielą się na tych, którzy-robią backupy i tych, którzy zaczną je robić, jak tylko stracą swoje dane. Regularne tworzenie kopii zapasowych pozwala w razie uszkodzenia sprzętu lub poważnych problemów z systemem operacyjnym na uniknięcie wielu problemów lub przynajmniej minimalizację strat. Po pierwsze, możemy odzyskać dane firmowe, które z różnych względów mogą nie być przechowywane w chmurze. Po drugie backup znacznie przyspiesza powrót do pracy, ponieważ wszystkie nasze ustawienia pozostaną nienaruszone. Pozostaje jeszcze pytanie, co jaki czas tworzyć kopię zapasową? Powiedzmy, że rekomenduje się ją robić przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli jednak nasza praca zawiera bardzo cenne dane, których ze względu na politykę firmy lub uwarunkowania prawne nie możemy trzymać w chmurze np. Google’a, to backup należy robić częściej. Jak się do tego zabrać?
Gdzie i w jaki sposób zrobić bezpieczny backup?
Dobrym rozwiązaniem są programy typu Acronis True Image lub podobne pozwalające zautomatyzować proces tworzenia backupu. Jedną z lepszych opcji do robienia kopii zapasowej będą zewnętrzne dyski HDD lub SSD, które możemy odłączyć po zakończonym procesie, minimalizując ryzyko zainfekowania ich wirusem typu ransomware. W przypadku bycia ofiarą takiego złośliwego oprogramowania, najprostszym rozwiązaniem w odzyskiwaniu danych, poza zapłatą okupu, jest przywrócenie systemu z kopii zapasowej. Niestety najnowsze wersje tego typu oprogramowania szyfrują już nie tylko partycję systemową, ale wszystkie inne widoczne dyski. Przykładowo, jeśli ktoś ma drugiego HDD-ka przeznaczonego na backup to i ten zostanie zaszyfrowany w przypadku ataku. Dla odmiany w takim przypadku backup wykonany na zewnętrznym HDD, odłączonym od komputera jest niezagrożony. Bardzo dobrym pomysłem jest też tworzenie zaszyfrowanej kopii na zewnętrznym HDD lub SSD wspierającym oprogramowanie HDDtoGO, który dodatkowo zabezpieczy nasze dane 256-bitowym szyfrowaniem AES.
Bezpieczne dane z zewnętrznymi dyskami HDD lub SSD
Przykładowe dyski zewnętrzne, które pomogą bezpiecznie przechowywać dane to ADATA HD330 (jest dodatkowo wstrząsoodporny) lub HM800 (może też służyć jako magazyn filmów i zdjęć podpięty do telewizora). Dysponują maksymalnie 5 TB i 8 TB miejsca na dane. Z kolei dla tych, dla których szybkość jest priorytetem, to dobrym wyborem będą zewnętrzne dyski SSD SD700 lub SE760. Interesujący jest też bardzo szybki oraz odporny, spełniający normy IP68 i MIL-STD-810G 516.6 model SE800 o pojemnościach do 1 TB. Dodatkowym jego atutem jest fakt, że zewnętrzne SSD-ki są znacznie bardziej kompaktowe wobec tradycyjnych HDD-ków, stąd zmieszczą się nawet w kieszeni.
Wspomniane wyżej oprogramowanie Acronis True Image oraz HDDtoGO można pobrać ze strony Adata pod tymi linkami https://www.adata.com/en/ss/software-5/ i https://www.adata.com/en/ss/software-3/